Witam Pani Agato,
Dziekuję za warsztaty dla nauczycieli, w których mogłam uczestniczyć. Wniosły one wiele ciekawych i mądrych rozwiązań w pracy nauczyciela muzyki i rozbudziły we mnie na nowo pragnienie śpiewania z dziećmi.
Dziękuję za przekazanie nam wielu ważnych zasad dotyczących tworzenia chórów, zespołów oraz tajników samego prowadzenia grupy. Wszystko to wynikało z Pani wielkiego doświadczenia i dorobku wiec dla mnie było prawdziwe.
Dziekuję, że mogłyśmy doświadczyć wszystkiego na własnej skórze, będzie mi łatwiej próbować nowych rozwiązań z dziećmi.
Dziekuję za wspaniałą atmosferę.
Z chęcią skorzystałabym z kolejnych zajęć, jeśli takie miałyby miejsce.
Pozdrawiam serdecznie.
Magdalena Dziedzic-Kolasińska
Dzień dobry,
Jestem nauczycielką muzyki od 20 lat – obecnie w szkole podstawowej ogólnokształcącej i gimnazjum. Byłam uczestniczką warsztatów dla nauczycieli z zakresu nauczania śpiewu i prowadzenia zespołów wokalnych w dn. 10.04 i 17.04. br. Sama od zawsze prowadzę chór szkolny, w tym roku w liczbie 30- cioro uczniów. Cenną dla mnie rzeczą było spotkanie z osobą, która przekazała mi wiele uwag i informacji w oparciu o swoje bardzo bogate doświadczenie w tej dziedzinie.Na ich podstawie mogę dokonać korekty swoich działań, nad innymi się zastonowić, bo w obecnej sytuacji szkolnej najtrudniejszą rzeczą dla nauczyciela prowadzącego zespół np. chóralny, jest dobór sposobów pracy – nie zniechęcających a zachęcających do muzykowania. Szczególnie dziękuję za ciekawe i przepięknie wykonane prze Panią ćwiczenia wokalne. Również cenne są dla mnie wskazówki dotyczące samej organizacji zespołu wokalnego lub po prostu umuzykalniającego młodzież. Spotkania takie są również świetną okazją do wymiany myśli i uwag dla zainteresowanych nauczycieli. Stwarzają poczucie nieosamotnienia w tych samych, nurtujących nas problemach. Dla mnie spotkanie bardzo wartościowe, godne polecenia. Jeszcze raz bardzo za nie dziękuję.
Z poważaniem
Uczestniczka kursu Dorota Podlewska – Sałek
Pani Agato :)
Dziękuję baaardzo za spotkania z Panią i chciałabym powiedzieć, że były dla mnie naprawdę inspirujące pod wieloma względami, nie tylko muzycznymi i że jestem pod ogromnym wrażeniem Pani umiejętności oraz energii, która zaowocowała dotychczas tyloma osiągnięciami. Często przychodziła w trakcie warsztatów do mnie myśl, kiedy to wszystko zdołała Pani zrobić :)
Podzieliła się Pani z nami swoją rozległą i wszechstronną wiedzą na różne tematy oraz bogatym, wieloletnim doświadczeniem, przede wszystkim jako nauczyciela muzyki i dyrygenta chórów, wziętymi z własnego życia przykładami jak poradzić sobie z trudnymi sytuacjami w pracy nauczyciela muzyki i jak powinno się organizować pracę chóru. Na pewno wiele z tego co usłyszałam zapamiętam i mam nadzieję z korzyścią zastosować w swojej pracy. Ze wspólnych rozmów na temat sytuacji w jakiej znajduje się wychowanie muzyczne w Polsce oraz poziom reprezentowany przez chóry dziecięce mam pewne przemyślenia…
Nie ma innej drogi, żeby zmienić coś na lepsze jak dać nauczycielom możliwość szkolenia się i podnoszenia swoich kompetencji na takich warsztatach jak organizowane przez Panią. Na pewno warto! Jak dotąd warsztatów chóralnych było naprawdę niewiele a od paru lat praktycznie w ogóle… Im wyższy nasz „kapitał intelektualny i artystyczny” ;) tym więcej będziemy mogli zaproponować swoim uczniom… Na pewno też nie będzie łatwo zorganizować chóru na ambitnym poziomie artystycznym w szkole, ale myślę, że warto próbować i taka możliwość, żeby był coraz „ambitniejszy”, jeśli będziemy do tego odpowiednio przygotowani, istnieje.
Oczywiście można także jak najbardziej tworzyć chóry poza szkołą, ale dlaczego nie spróbować wykorzystać tego potencjału, który daje szkoła. Rodzice nie muszą specjalnie wozić dzieci na zajęcia, nie trzeba organizować sali na próby, instrumentu itp. Dzieci z klas młodszych, które oprócz tego, że nie mają jeszcze “sponiewieranego” słuchu, są chętne do śpiewania i występów a ich rodzice są zainteresowani sukcesami swoich dzieci i zaangażują się w pomoc szkole. Jeśli tylko uda się im coś dobrego pokazać rodzi się zainteresowanie („moda”;) i coraz więcej dzieci chce uczestniczyć w takich zajęciach.
Moje potrzeby, aby próbować tworzyć chór na coraz wyższym poziomie to podnoszenie własnych umiejętności oraz dostęp do ciekawego repertuaru. To, co w moim przypadku daje mi większe możliwości to praca w świetlicy w ramach której mogłabym wynegocjować dodatkowe godziny na pracę z chórem (oprócz tzw. KNek). Bardzo chętnie uczestniczyłabym w kolejnych Pani warsztatach (a gdyby jeszcze można było pomarzyć to byłoby idealnie gdyby były to regularne spotkania:)
A dzisiaj chciałabym prosić o możliwość kupienia obydwu solfeży Pani autorstwa.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję: „do zobaczenia” :)
Ewa Wolińska – Miżejewska.